Nie bardzo idzie mi po kluczu więc liczę na opatrzenie Waldka ... i oczywiście innych:-)))
Owocniki rosły na zbutwiałym drewnie, pochodzenia nie mogłem określić, chociaż w lesie przewaga iglastych ale to o niczym nie świadczy.
Zapachu żadnego szczególnego nie wyczułem ale byc może ze względu na chłód (ostatni dzień października br).
.
zarodniki
.
ostrze blaszki
.
kora trzonu
.
Na kapeluszu w zasadzie nic nie mogłem dopatrzeć się ale moja uwage przykuły wyraźnie brązowo zabarwione strzępki;
.
Z góry przepraszam za fatalna jakość zdjęć:-(
- ale i tak to juz robię postępy:-)
W końcu udało ni sie zaobserwować wygląd strzępek kory trzonu.
Waldku! - jeśli one wszystkie są tak "nieczytelne" to naprawdę Tobie współczuje i zarazem jestem pełen podziwu, jak Ty to ogarniasz:-)