W trakcie monitoringu granicznika płucnika w Puszczy Borckiej, mimo bardzo ograniczonego czasu nie mogłem zamykać całkowicie oczu na inne tematy. Potężne bogactwo grzybów kompletnie mnie rozkojarzyło i tylko dzięki mojemu 16-letni synkowi Jędrkowi mogłem się skupić na celu mojej pracy. I dzięki niemu również (on go wypatrzył) mogliśmy przy okazji podziwiać polowanie wilka na bobry. Jędrek pozwolił mi jedynie przez moment skupić się na jedynym grzybie, który wydał mi się dość podejrzany. Ale z pewnością jak zwykle okaże się on pospoliciakiem. Grzybek ten w dotyku jest mięsisto-elastyczny. Po przełamaniu (chyba jednak bardziej rozerwaniu) wnętrze na oko i przez lupę 10x bez jakichkolwiek struktur. Przy naciskaniu wyraźnie elastycznie się odkształca. Siedlisko łęg jesionowo-wiązowo-dębowy. Przepraszam za ten nietematyczny wątek z wilkiem ale warto niekiedy mieć oczy szerzej otwarte. Brak zdjęcia z terenu - aparat został na kwaterze.