To co dzisiaj znalazłem na martwym kawałku łodygi tajęży jednostronnej wygląda mi na grzyba. Ale 100% pewności nie mam. Od razu usprawiedliwiam się z jakości zdjęć ale moje możliwości sprzętowe są mocno ograniczone i to póki co siła wyższa. Mimo to po obejrzeniu tych nędznych fotek proszę o wyrozumiałość i sugestie co to może być lub wskazanie speca. Jednego owocnika (jeżeli można to tak nazwać) udało mi się cudem odłupać od łodygi i nożem przepołowić. Był bardzo twardy i w wewnątrz (lupa 10x) biały.

Ale gdzie ten grzyb? Widzę łodygę z pąkami, linijkę i już :-(

Czarne wydłużone soczewki to jest domniemany grzyb. Z pewnością nie są pąki. Podkreślałem, że zdjęcia są liche!!! Dodam może, że tajęża to dość rzadki storczyk żyjący w lasach iglastych.

Temu, kto zobaczy w tym grzyba, konia z rzędem! :-) Można jedynie zgadywać po opisie, ale ja się nie podejmuję :-D Są tu lepsi specjaliści :-D

Beatko. Nie ma sprawy na razie temat do czasu zrobienia lepszych zdjęć wycofuję. Na wszelki wypadek poproszę kolegę o lepsze foto.

Niczego nie wycofuj, i tak bez mikroskopu a może nawet genetyki się nie obejdzie. Chętni na pewno się znajdą.
Zdjęcia słabe, ale opatrzone w takich drobiazgach oko bez trudu stwierdzi czy warte zachodu, czy nie.

Mam fragment łodygi z "podejrzanym" to mogę chętnemu podesłać.