Jeden owocnik rosnący na środku drogi leśnej z pozoru na ziemi, ale w zasadzie to na pewno na jakimś drewnie wgniecionym w ziemię.
Mikroskopowałem dziś kilka Pluteus cervinus i co od razu rzuciły mi się w oczy cystydy(intermedia cystydy) pomiędzy cheilo- a pleurocystydami. Widziałem takie i u P. cervinus ale nie tak licznie no i trochę inne.
Inny detal różniący, to końcowe strzępki skórki kapelusza. W zasadzie wszystkie wypełnione drobniutkimi oleistymi kropelkami.
Czy mam podstawy podejrzewać, że to może być P. rangifer?
Pomierzyłem tylko strzępki skórki kapelusza i tak jak podaje literatura ich grubość nie przekroczyła 15um, podczas gdy dla P. cervinus literatura podaje do 25um.
Pozostałych detali nie mierzyłem bo w zasadzie w obu gatunkach są bardzo zbieżne.
Poza tym cheilocystydy nie były zupełnie przezroczyste, część z nich była częściowo wypełniona.
.
trama kapelusza tez jakaś inna