08.10.2016; Sosnowy słupek pastucha elektrycznego. Pastwisko przy lesie. Wróżenie z fusów, bo nie znalazłem zarodników z septami. Pomierzyłem natomiast te zdaje się najbardziej dojrzałe na sterygmach. Oczywiście jeśli mróz nie przeszkodzi postaram się o nowe owocniki, by sprawdzić septowanie zarodników. Rozważałem między Ditiola radicata, a Dacrymyces capitatus? Czy słusznie? Sprzążek oczywiście brak. Ponieważ to mój pierwszy łzawnik pod mikroskopem zapytam jeszcze o te konidia. Czy to normalne, że tworzą się na strzępkach, a nie "wypączkowują" z zarodników?
Część owocników posiadało białe narośla, które nie specjalnie mnie zainteresowały. U Dacrymyces takie przebarwienia to raczej "normalka". Wiedziony ciekawością i chęcią znalezienia dojrzalszych zarodników postanowiłem fragment takiej narośli wrzucić pod mikroskop. Okazało się jednak, że struktury są diametralnie różne, a nadto dało się znaleźć jakieś strzępki "moniliform". No i konidia podobnej wielkości lecz o zupełnie innym kształcie. Tremella obscura i jej podobne - ze swej natury nie powinny być chyba widoczne gołym okiem? Cóż o tym myśleć?
Według mnie trzeba jeszcze poczekać. Co do konidiów to u Dacrymyces tworzą się zarówno z zarodników jak i ze strzępek (Dacrymyces stillatus to czasami praktycznie tylko masa konidiów). Z kolei te strzępki moniliform to na pewno nie Tremella, może jakieś Pyrenomycetes.
Dzięki, postaram się jeszcze do nich wrócić - jeśli się uda. Wracając jeszcze do tych okrągławych konidiów - tak mnie zaintrygowały, że aż rozważałem Achroomyces arrhytidae. ;-) :-) Niektóre "konidiofory" mają nawet po 2 septy.