Zdecydowanie racja!
Beato! Twoja P. badia przypomniała mi, że mam w dojrzewalni właśnie jeszcze kilka Peziza. Uratowała sie tylko jedna ... leżały tam około 3 tygodni i pozostały z nich tylko "kupki", wyglądające bardzo niesympatycznie. Jeszcze leżą bo nie miałem czasu posprzątać;-(
Jedna z nich była chyba P. badia pozostałe to P. succosa, a te ze zdjęć to najpewniej P. succosella(?).
Mirkowa może też, ja bym tam na barwę zbyt mocno nie patrzył i tak wiadomo ze bez mikroskopu to możemy sobie tylko pogdybać:-((
Ja wczoraj znalazłem w miejscu gdzie wcześniej rosły już P. michelii kilka owocników Peziza i sam nie wiem po co pobrałem, może na wszelki wypadek. Wydawały mi sie jakieś lekko podejrzane???
Wrzuciłem pod mikroskop i "załamka" ... całkowicie tez niedojrzałe a owocniki już rozpostarte.
Sok żółty to pewnie P. michelii ale widok parafiz mnie powalił:-)
Jeszcze u tego gatunku tak cienkich i powyginanych nie widziałem?