Tak, to jest wrośniak dwubarwny.
Tak, ale z tego co wiem dwubarwny jest częściej urzywane.
Ja tam zawsze używałem wielobarwny, zresztą jest versicolor a nie bicolor, czy jakoś tam, ale Adrian ma rację oczywiście, że dwubarwny jest też używane, nie wiem czy częściej, ale jest :) pozdrawiam!
Satyr będziesz pewnie często natrafiał na ten gatunek podczas swoich leśnych eskapad i szybko nauczysz się go rozpoznawać. Jest dobry na dobry początek. Pamiętam, że zaczynałem od niego i od skórnika szorstkiego.
Skórnika szorstkiego na razie jeszcze u siebie (tj. w okolicach Gdyni) nie znalazłem, ale widziałem w Kampinosie. Co do versicolor, spotkałem się jeszcze z nazwą polską różnobarwny. No dobra, a co powiecie o tym grzybie? To chyba też wrośniak, ale nie mam pomysłu jaki...
Może to być w. garbaty - grzyby.pl
Tak to jest z tymi polskimi nazwami czasem, ale ważne, że wiadomo o co chodzi i łaciną można się podeprzeć, choć i tu są synonimy :) Zgadzam się z Piotrkiem, że garbaty najprawdopodobniej. Widzę, że lecisz rodzajami :) Pozdrawiam.