Cholernie ciężko myśli sie po całym dniu w pracy, nawet nie chce mi się już wrzucić go pod mikroskop ... może w późniejszym terminie?
Kilka owocników rosło we fragmencie zadrzewienia liściastego w pobliżu topoli, dalej były również i swierki. Pierwsze skojarzenie to łysostopki ale w sumie przy wyjmowaniu z grubej warstwy ściółki nie zauważyłem sznurów grzybni. Przejrzałem pobieżnie dostępne materiały i nic nie mogę dopasować. Przyszły mi jeszcze na myśl Colybia aż w końcu pomyślałem sobie, że i może coś z Hygrophorus???
A Wam z czym kojarzą się?
Nie wiem czy to można uznać za znak szczególny, ale wszystkie trzony były mocno skręcone, nawet u młodziutkich owocników.
Nawet mikroskopowanie zdawało by sie tak pospolitego grzybka sprawia trudności jak sie robi to pierwszy raz, tym bardziej że w necie widok zarodników od praktycznie okrągłych do bardziej owalnych (dłuższych) Wolę zatem zapytac tych co już ją mieli pod szkłem: - w normie są ??? z pomiaru wyszło: 6,74-7,75 x 6,40-7,15um