Czego ja wczoraj nie przejrzałem, chyba pół świata grzybowego i ciągle wracam do tego samego punktu.
W tym przypadku tylko Błażejowe szkiełko, mam nadzieję, że pomoże??
Błażeju Ty takie lubisz ... prawda?
Założyłem wczoraj nawet watek, ale usunałem i dałem sobie czas do zastanowienia.
Jeden niewielki owocnik (ok. 1cm średnicy) rósł w koleinie rzadko uczęszczanej drogi leśnej a w tym roku w ogóle nie uczęszczanej od miesiąca .. jeszcze nie usunięte złomy i wywroty.
Gdyby rósł na węglu to bym raczej typował Plicaria carbonaria bo cechy zarówno makro jak i mikro w sumie przy pobieżnych oględzinach odpowiadają. Węgla nie zauważyłem (ale nie zarzekam się, że go nie było) i dlatego zacząłem drązyć temat. Wykluczyłem Marcelleina chociaż ma podobne zarodniki ... ale to mikrusy i ornamentacja jakby inna. Innym tropem była Scabropezia. Tu dwa gatunki scarbosa i flavovirens mają podobne cechy. Myślałem cóż to za cudo ta Scabropezia, ale okazuje sie, że to jakaś "kuzynka" Plicaria. Brana przeze mnie pod uwagę S. scarbosa okazuje się być wg. IF. Plicariella scabrosa. Ta jednak powinna chyba mieć łukowato wygiete końcówki parafiz, więc może Plicariella flavovirens.
Tu mi już jednak wszystko, grzecznie mówiąc, zaczęło się pieprz... i odpuściłem sobie już wyszukiwanie materiałów.
Zarodniki mierzone z ornamentacja do 17,4 um, bez ornamentacji w zakresie 13,2-13,4um.