Na tego nie mam pomysłu po makro. Szukałam długo, ale podobnych sporo. Ciężko po zdjęciach, jeśli brak opatrzenia w naturze. Skraj drogi w borze sosnowym, przy starym siedlisku. Pod kasztanowcem i dębem szypułkowym, ale i pod sosną, wśród orlicy pospolitej. Kilkanaście owocników. Mleczko białe, niezmienne, dość obfite, cierpkie. Może ktoś podpowie? :-D
Szkoda, że nie ma zapachu, byłoby bliżej. Nie znam się na mleczajach, ale trochę podobny do m. dębowego jest m. płowy, pachnie maggi. A zapach m. dębowego jest dość charakterystyczny, ale nie mam z czym porównać ;), edit: tfu! pisząc m. dębowy miałam na myśli m. miłego, ale chyba potocznie mówi się o nim dębowy?