Taaa? No nie wiem, im dłużej żyję i im więcej grzybów oglądam, to Russula nie jest trudnym rodzajem. Posiedź sobie np. nad Inocybe, Cortinarius, Psathyrella... Ile istotnych cech trzeba uchwycić aparatem, nosem, obserwacjami, chemią, klucze są bezlitosne. Tak więc Russula to naprawdę pikuś ;)