U stóp starej sosny, wczoraj. Mam tak beznadziejne zdjęcia tego grzyba, że w ogóle nie powinnam o niego pytać, ale liczę na Wasz genialny ogląd :-) Obok tego rosnącego leżał na ziemi stary, sczerniały owocnik, którego przełamałam i zrobiłam mu kolejne lipne zdjęcie. NIC A NIC nie mogę się rozeznać w tych nadrzewnych. Wszystkie, kurna, podobne do siebie :-( Jak nie da rady po takich, pojadę i zrobię lepsze zdjęcia.
Dzięki. Jeśli to murszak rdzawy, to dupa ze mnie, nie grzybiarz, bo tego znam od dawna. Aniu, a te hakowate szczecinki to mam zobaczyć okiem gołym, czy uzbrojonym i jeśli uzbrojonym, to jak bardzo? :-D