10.07.2016; Zakrzaczony, (bez czarny, leszczyna, wiśnia) szpaler jabłoni. Pod okapem budynku inwentarskiego, (stajnia). 4 drobne owocniki. Jakieś podpowiedzi? ;-) :-)

Poproszę:D

Błażeju, prześlę na pewno. :-) Tymczasem zapytam, (przyznam, że jest adrenalina ;-)) - czy to możliwe, że Tuber magnatum? Worki 1-4 zarodnikowe. Zarodniki o ornamentacji wybitnie grubo siateczkowatej.

Nie wiem. Z podziemnymi mam niewielkie doświadczenie, "pomacam" to może powiem:D

Sprawdź, czy pod mikro nie widać włosków na ścianie owocnika. Moim zdaniem to raczej Tuber puberulum.

Nigdy bym nie podejrzewał, że w promieniu 50 m od domu można znaleźć tyle ciekawych gatunków grzybów. :-) Wczoraj przez kilka godzin napawałem się myślą jakie to piękne piestraki udało mi się wykopać. Krótko przed wstawieniem na forum postanowiłem jednak obejrzeć je pod mikroskopem, a tu takie zaskoczenie. Worki nie są 8 zarodnikowe! :-) Typowaniem gatunku zainspirował mnie opis piestraka z atlasu Marka, w którym jest wzmianka o podobieństwie do T. magnatum. Teraz już wiem, że to nie takie proste, a białawych trufli jest cała grupa. :-) Całkiem możliwe, że masz rację Piotrze. Jeśli Błażej się nie obrazi, a Ty się zgodzisz - to chętnie dorzucę i Tobie kawałek owocnika razem z "czerwonymi miseczkami", (może wreszcie dotrę na pocztę). Mam jeszcze pozostawione w ziemi 2 owocniki, widać je bo rosną pod okapem budynku i ulewa odsłoniła ich górną powierzchnię. Poczekam jeszcze z ich zbiorem, bo marzy mi się obserwacja ich dalszych faz wzrostu. Na razie mają około 1 cm średnicy. Oby tylko ślimakom nie zasmakowały te grzybki z "pańskich stołów". ;-) :-)

Piestrak podobny do Tuber magnatu - tak, ale w pierwszej kolejności trzeba brać pod uwagę rozmiar :-)

No tak, masz bez wątpienia rację. :-) No i ta leszczyna też może być sugestywna.

Makroskopowo wnętrze owocników nie przypomina mi na razie Tuber puberulum. Być może wraz z dojrzałością owocników i ja dojrzeję do takiej oceny. :-) ;-)
Są jednak twory przypominające włoski, (H2O):

Worek z widoczną częścią bazalną:

Zarodniki:

Obserwuję jeszcze 4-5 owocników. Mierzą około 1-3 cm średnicy i jestem niemal pewien, że rosną przy korzeniu leszczyny.
Słowem, na pewno "krążymy" w okolicach typowania Piotrka, a Prof. Kustosz - z pewnością wyda sprawiedliwy werdykt. :D Wyślę priorytetowo, gdy tylko będę miał pewność, że w skład kolekcji wchodzą dojrzałe owocniki. :-)

"...a Prof. Kustosz - z pewnością wyda sprawiedliwy werdykt. :D..."
Dałem się nabrać i faktycznie zacząłem szukać w sieci profesora o takim nazwisku :-D

O, takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem. :D
Nie wiem jak jest obecnie w dziedzinie chemii, czy nadal "dr hab.", w mykologii to już na pewno "Profesor". :-) No chyba, że Mirek sprezentował mu swój "myko-detektor DNA". ;-)

Zarodniki nie są tak okrągławe jak u typowej T. puberulum, więc może to coś pokrewnego z sekcji puberulum. Nie mniej jednak owocnik młody i trudno mieć co do gatunku pewność. Trzeba by dobrego mikroskopu by porównać budowę komórek tworzących zewnętrzną warstwę ściany.

A. Montecchi i M. Sarasini, 2000, Funghi ipogei d'Europa.

Dzięki Piotrze za interesującą rycinę. :-) Gdyby kierować się li tylko wyglądem zarodników typowałbym teraz T. foetidum lub nie wspomniany tu T. rapaeodorum.
Dzisiejsza ulewa wypłukała kolejny owocnik, któremu postanowiłem zajrzeć we wnętrze. Wreszcie zaczęło to jakoś wyglądać. ;-) Fot. przy świetle sztucznym:

Jeszcze tylko przeanalizować budowę ściany i będziemy w domu :-)
Widzę że ten drugi owocnik jest dojrzały, więc i zarodniki będzie teraz dokładnie widać. Napisz jakie rozmiary ma ten drugi owocnik.

(wypowiedź edytowana przez piotrekchacha 27.lipca.2016)

Dzisiejszy owocnik mierzy 12 mm i zupełnie nie spodziewałem się, że może być dojrzały. Niemniej jednak nadal obserwuję 4 pozostałe owocniki, z których największy na pewno ma około 3 cm. Pooglądam z zainteresowaniem pod mikroskopem. Chciałbym jednak skorzystać z pomocy Błażeja, (skoro się zgodził :-)) - bo preparaty w moim wydaniu nie są jeszcze dziełami sztuki. :-) O dostępie do fachowej literatury i jej interpretacji nie wspominając. ;-)
Oto zmienione antropogenicznie środowisko, (folia, papa, gruz i sznurki) - jakie wybrały sobie moje trufle.

Zrób z nimi co zechcesz, ja i tak cierpię na brak czasu :/

To tak jak większość (wszyscy?) z nas. Niestety. :-(