2016,06,18
znaleziona w okresie dość suchym. Owocniki wyrastały z gałęzi (pewnie topola) wgniecionych w większej części w podłoże.
Pewnie jedne z tych osiągających największe rozmiary jak na ten rodzaj.
Nie mam zupełnie doświadczenia w tym rodzaju a na dodatek trafiłem na bardzo upierdliwy gatunek ... za skarby nie mogę wyłonić dobrze widocznej cystydy. Dla porównania wrzuciłem pod mikroskop inną o podobnym wyglądzie i cystydy same "pchają się" do oczu.
makro
.
Ostrze blaszki.
Tu widać w sumie same kryształki i takie widoki w zasadzie widziałem częściej. Nie jestem pewien nawet czy to kryształki cystydy? Mało tego to ta prezentowana jest dość dobrze widoczna. W większości przypadków na ostrzu blaszki w wielu miejscach widziałem nagromadzone duże(zdecydowanie większe od tych na zdjęciu) skupiska kryształków (przynajmniej tak podejrzewam) pod którymi w żaden sposób nie mogłem dopatrzeć się cystydy. Po zgnieceniu preparatu jak i wybarwieniu też nic nie mogłem dojrzeć:-(
po zgnieceniu widać ewentualnie tylko jakież cystydopodobne elementy, ale też rzadkie.
.
Zarodniki o wymiarach 7,45-10,23 x 4,10-5,74um
.
w strzępkach o charakterystycznych rozwidleniach,tuż pod skórką dość liczne sprzążki.
oraz jakieś inne elementy ze skórki
Nic nie mogę jakoś dopasować do niego... tak bez zarzutów. Prosiłbym o wskazówki jak podejść do tego rodzaju ... od czego najlepiej rozpocząć.
Suszki oczywiście mam, jeśli znajdą się zainteresowani:-))