Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Samotny pod brzozami
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Russula « starsze wątki (do 17 lipca 2016) «
i

#13486
od grudnia 2003

28/06/2016 Gdańsk osiedle przyleśne VII Dwór. Brzoza, mirabelka. Kapelusz ok. 4 cm, trzon biały, zapach słaby, smak łagodny, choć po długim żuciu można wyczuć lekką ostrawość




chemia :)



fenol w kolejności:
zaraz, po 2 min, po 5 min, po 10 min.




oj bardzo rzadko mi się zdarza, aby na jednym owocniku (niewielkim do tego) pokazać wszystko-pokrój, przekrój, skórka, 4 odczynniki i jeszcze wysyp udany :)

#5238
od września 2005

Mirku, tylko tak przypomnę - owocniki popaprane odczynnikami NIE NADAJĄ SIĘ do zachowania w zielniku i nie mogą być podstawą zgłoszenia w GREJ.
Jakbyś tę połówkę trzonu podzielił na kawałki, to by Ci starczyło na 10 testów chemicznych, a i materiał zielnikowy by był (druga połówka). A test z KOH można zrobić na kawałku kapelusza 1 x 1 cm:D

(wypowiedź edytowana przez ramayana 29.czerwca.2016)
i

#13492
od grudnia 2003

Postaram się o owocniki świeże-na pewno się pokażą, pewnie jutro. W Gdańsku co dzień pada. Faktycznie dobra rada przy jednym owocniku-trzeba oszczędzać :D

#2576
od listopada 2008

2016.06.29 22:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ala mikołaj (wink)

cytat:

oj bardzo rzadko mi się zdarza, aby na jednym owocniku (niewielkim do tego) pokazać wszystko-pokrój, przekrój, skórka, 4 odczynniki i jeszcze wysyp udany :)



Dumna jestem z Ciebie strasznie :D (KOH sobie daruj na skórce, nie potrzebuję go wcale a wcale)
ale widziałeś co Kustosz napisał, tak więc nawet jak będzie grejowy, to doopa :D no chyba, że znajdziesz następnego.
Pisałam kiedyś o kreseczkach rysowanych na kawałku trzonu za pomocą plastikowej bagietki (odpornej na chemię), tylko trzeba by targać wodę i ją spłukiwać dobrze po każdym odczynniku, albo mieć jedną oddzielną do każdego z nich. Oj, jest wiele sposobów, żeby nie upaprać całego materiału. Ja wiem, że Ty i tak masz przerąbane, bo nie dość, że zbierasz tych grzybów mnóstwo, focisz, nosisz cały majdan, chemię i inne takie, ale są sprawy ważniejsze i te mniej ważne w SPRAWIE :D

#5239
od września 2005

Alu - wiesz jaka jest wg mnie najlepsza metoda? Przynosisz do domu, robisz na spokojnie testy, fotki nawet z lampą i jest OK. Nic nie targasz do lasu, nic nie śmierdzi, nie rozlewa się w plecaku, jak sobie poplamisz palce, to jest jak umyć, możesz ocenić przebarwienia nawet po godzinie etc.:D

#2577
od listopada 2008

2016.06.29 23:05 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ala mikołaj (wink)
No dokładnie, a Ty myślisz, że ja z tymi bagietkami i butelkami po lesie ganiałam? dlatego podziwiałam Mirki, że to wszystko ze sobą targa. Ja zawsze robiłam testy z chemią w domu, tylko wówczas wkurzałam się, że nie mam 5 rąk i dodatkowych godzin z doby. No bo ileś tam sztuk grzyba podzielone na kawałki, trzeba ogarnąć fotograficznie etapami i jeszcze, żeby się nie pomieszały, zachowując chronologię oczywiście, to też stresujące :D
A tak prawdę mówiąc to ta cała chemia jest przereklamowana (mówię o Russula), owszem, w kilku(!) newralgicznych przypadkach może się przydać, ale tylko może.

#5241
od września 2005

rzadko kiedy sięgam po coś więcej niż FeSO4

#2578
od listopada 2008

2016.06.29 23:18 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ala mikołaj (wink)
gdzie reakcja zawsze jest +/- różowa :D jak ma być zielona to albo widać (po owocniku), albo czuć

#5242
od września 2005

ale ja mam alergię i nie czuje teraz prawie nic, więc ciapam tym FeSO4:P
i

#13494
od grudnia 2003

Mam tą odrobinę luksusu, że nie muszę targać plecaków i sprzętu oraz laboratorium chemicznego :) nie wyobrażam sobie abym monitorował z laczka grzyby w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, który rozpościera się na długości 50 km. To samo się tyczy Borów Tucholskich czy Pasa Nadmorskiego od Mierzei Wiślanej do Łeby. Jakbym miał zbiory przywieźć do domu i wtedy fotografować itp. to nie wiem czy większość grzybów nadawała by się do tego (Coprinus, Psathyrella, etc.) Na te gatunki mam patent-na pokrywie silnika jest takie fajne zagłębienie, gdzie można umieścić torebki z grzybami i zacząć pierwszy etap suszenia, aby do domu nie dowieźć zupy :D
Druga sprawa to przyjemność obcowania z przyrodą, uwalenie się w ściółce, obserwowanie, wąchanie i fotografowanie na jakimś przyzwoitym poziomie, odreagowanie na stres. Czasem mam tak dość trójmiejskiego zgiełku, hałasu, pogoni za nie wiem czym-wtedy najbliższy szlaban leśny i parę kilometrów w głąb i 200 m w górę i znów jest pięknie ...:P

#5243
od września 2005

Nie zrozumiałeś mnie Mirku, nie chodzi mi o fotografowanie owocników. Chodzi o fotografowanie "chemii" - to warto robić (wg mnie) na spokojnie w domowym zaciszu:D

#2579
od listopada 2008

2016.06.29 23:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ala mikołaj (wink)
E, no trochę targasz, przecież auto tak czy siak zostawiasz i dalej idziesz z laczka Z TYM majdanem. Mirki, pięknie to wszystko brzmi, ale przyznasz, że z tym wąchaniem to trochę przesadziłeś :D
i

#13495
od grudnia 2003

Trochę się targa, ale nie wszystko naraz :) Samochód zostawia się a oddala się na góra 100-200 m. Inna sprawa jeżeli las jest słabo dostępny albo rezerwat, to wtedy insza sprawa. Czemu przesadziłem z wąchaniem ? Wchodzisz do liściastego lasu po deszczu i unoszą się wszystkie zapachy lasu...torfowisko - zapach bagna, las iglasty - zapach żywicy. Od czasu jak rzuciłem palenie wszystko inaczej pachnie nawet to czego kiedyś nie wyczuwałem. No chyba, że miałaś na myśli Joachima Loewa :D

#2580
od listopada 2008

2016.06.30 01:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

ala mikołaj (wink)
Z Loewem, to fakt, pomyślałam, jak napisałam, że warto by było go dawać jako przykład, że grzyby trzeba wąchać. I to właśnie miałam na myśli z wąchaniem :D
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Russula « starsze wątki (do 17 lipca 2016) «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji