27.06.2016; Nieużytkowany sad gruszowy, przy alei kasztanowcowej. Dziś pierwsze spotkanie z wilgotnicami, na które od dawna polowałem. ;-) Nic to, że prawdopodobnie najpopularniejsze Hygrocybe conica. Przeprowadzę jeszcze w miarę możliwości dochodzenie na własną rękę, ale przy okazji zapytam, czy H. nigrescens to oddzielny gatunek? Czy po ilości sterygm na podstawce można je ewentualnie rozróżnić? Oczarowany pięknem tych grzybków, w pewnym momencie dostrzegłem 1, a następnie jeszcze 2 drobne, (około 1 cm średnicy) szare grzybki o pępkowatym kapeluszu. Pomyślałem nawet o Arrhenia? A może Entoloma incar...cens? ;-) Przyjmiesz je Błażeju, czy mam się "męczyć" samemu - (zapewne zimą) i zapewne "contrefektywnie". :-)
Dzisiejszy rekonesans stanowiska to nowe, bardziej dojrzałe owocniki, z których 4 dorzucę do woreczka. :-) Są nieco higrofaniczne, bardzo głęboko "pępkowate", a ich średnica dochodzi do 2 cm.
Pośród nich spostrzegłem kilka białych "maluchów", (do 5 mm/śr.), na które nie mam jeszcze pomysłu?