22.06.2016. Zakrzaczony, mroczny szpaler jabłoni przy ogrodzeniu siedliska rolnego. Grzybki, z których mówiąć nieskromnie jestem dumny. Nie żebym spodziwał się czegoś spektakularnego. Znalezienie ich ze względu na wymiary i maskujące barwy graniczyło z cudem. :-) Kilka dni temu znalazłem pierwszy owocnik. Wydał mi się dziwny, ale postanowiłem zostawić go "Matce Naturze" - bo zwątpiłem by miało sens badanie takiego małego mikrusa - zwłaszcza, że to nie Coprinus. ;-) Dzisiaj postanowiłem ponownie przyjrzeć się temu miejscu. Znalazłem 2 owocniki, a po kilku godzinach jeszcze kilka.
Łącznie mniej niż 10. Kapelusz aksamitny, omszony do 7 mm średnicy. Trzon również omszony, z jasnymi włókienkami, brązowawy z purpurowym odcieniem. Do 1,5 cm długości, (około 1 mm średnicy). Może to jeszcze nie są Pseudobaeospora, ale ucieszyłbym się gdybyś Błażeju zechciał na nie zerknąć. :-) Chyba, że da się oznaczyć na odległość. Dla mnie stanowczo za małe i nie wiedziałbym gdzie je "przypiąć".
A tu zdjęcie z bardzo bliska - to sobie poszukajcie grzybka: ;-)