Jak ja się cieszę, że mamy Mirka :-D I wcale, a wcale sobie nie żartuję :-D Dzięki. :-) Oczywiście, mnie, roztrzepańcowi, wydawało się, że napisałam o soku, a tu się okazuje, że tylko pomyślałam, że napisałam :-( Sok żółty, mało obfity. Trzeba było przekrojoną miseczkę dobrą chwilę poprzyciskać do kartki, żeby uzyskać ślad. Wrzuciłam ją pod mikroskop. Najpierw w Melzerze, potem w CR, żeby dokładniej sobie pooglądać zarodniki, których wymiary są od 16 do 17 mikro długości na 8 do 9 mikro szerokości. Wg Nordic Macromycetes są lekko za szerokie niektóre, ale inne źródła podają, że OK. Miałam wątpliwości co do zawartości zarodników, bo u sporej ilości było widać tylko jedną kroplę, ale jak wybarwiłam CR, to, jak zobaczycie, widać dwie, przy czym jedna większa, druga mniejsza. Czy myślicie, że mogę założyć, że jednak P. michelii? Dodam, że owocniki w dojrzewalni straciły fioletkowy odcień.
Worek ośmiozarodnikowy:
Główkowate parafizy, septowane.
Zarodniki pod 40, u większości widoczne 2 krople:
Zarodniki pod setką, widać ornamentację: