W takim razie możemy się pobawić w zgadywanki, a Grzesiu pójdzie jeszcze raz do tej wierzby, jak już grzybek podrośnie i wszystko się wyjaśni :-) Ta faktura kapelutka mnie przywodzi na myśl jakiegoś Pluteusa, a Wam? :-)
Mialam kiedys, jednego tylko roku, niesamowita przyjemność obserwować Pluteus aurantiorugosys, miał piękny kolor, podobny jak ten ze zdjęcia Grześka ...
ale te drobnołuszczaki wzorcowe i te maleństwa Basi nie mają wywiniętego brzegu kapelusza, czymkolwiek jest to moje znalezisko i jeśli go nic nie zje/nie wyrwie to dowiemy się niedługo.