Mirek, ponieważ mieszka na wschodzie i docierają do niego trendy wielkomocarstwowe od sąsiadów ;-) pokazuje grzyby godne tamtych terenów. Ja, natomiast, mieszkając w niewielkiej wsi, obok małego miasta w centrum Polski, dokąd, co prawda, wpływy wschodu dotarły z łomotem, najpierw na 123 lata, potem na ponad 40, zaprezentuję coś, co uważa się powszechnie za piękne, czyli małe :-) Nie ważyłam i nie mierzyłam, ale było malutkie :-) Ładne, no nie? :-)