• zapytanie o nazwę grzyba
Witam
Mam do was zapytanie. Czy ktoś może mi pomóc w rozszyfrowaniu nazwy grzyba. Znalazłem je na miejskim trawniku jakiś tydzień temu. Są trochę podobne do twardzioszków przydrożnych ale Admin już wykluczył taką opcję. Z góry dziękuję
Pozdrawiam
#1946
od marca 2010
Wojtek, wstaw trochę większe zdjęcie. Na tym widać, że grzyb blaszkowy i tyle. Można zgadywać, że może, bardzo może kruchaweczka, ale nic sobie nie dam uciąć za ten typ ;-)
Kruchaweczka to jest, tak jak Beata wspomniała, ale co do gatunku mikroskop.
... ale Psathyrella spadiceogrisea wielce prawdopodobna?
Beata
Zgodnie z rozkazem przesyłam zdjęcie większe niż w mojej poprzedniej wypowiedzi. Znacznie większe niestety nie może być z powodu ograniczeń regulaminowych.
Pozdrawiam
#1954
od marca 2010
Wojtku, przepraszam, jeśli zabrzmiało to jak rozkaz :-D Nie to miałam na myśli. Dzięki za większe zdjęcie, ale niestety, nie tylko o wielkość chodzi, ale też o jakość. Ja z tego zdjęcia nic więcej nie wykoncypuję, ale skoro Mirek powiedział, że kruchaweczka, to ja mam zaufanie do jego opinii. Myślę, że Ty też możesz mieć :-D
Beata:)
Może niepotrzebnie wyrwałem się z tym "rozkazem" i wyszedł mi niezbyt fortunny żart. No ale muszę Ciebie, jako starszej stażem forumowiczki słuchać:)
Dziękuję Ci za odpowiedź oraz Mirkowi za konsultację. Z tego co czytałem kruchaweczki sa jadalne, chociaz tych z miejskiego trawnika chyba bym się nie odważył zjeść. Oj te grzybki z tego miejsca byłyby cennym źródlem surowców wtórnych.
Serdecznie pozdrawiam
Ps. Zdjęcie faktycznienie jest nie najlepszej jakości. Było robione telefonem komórkowym. Przecież grzybki znalazłem przypadkiem i nie byłem przygotowany na fotografowanie:)
(wypowiedź edytowana przez wojek 25.kwietnia.2016)
(wypowiedź edytowana przez wojek 25.kwietnia.2016)
#1956
od marca 2010
No wiadomo :-) Nie przejmuj się. Zbieraj, fotografuj, wstawiaj, pytaj. :-D Kto chce się dowiedzieć, dowie się :-) Ciekawość nie jest pierwszym stopniem do piekła, wbrew powiedzonku, ciekawość jest pierwszym stopniem do wiedzy :-D
A w kwestii jadalności kruchaweczek nie mam osobistych doświadczeń, bom wybredna. :-D Takie psiuny jeść? ;-) A na co mi to? Co to, mało lepszych grzybków? ;-)
:-)
Dziękuję za zachętę:) Na pewno skorzystam.Wiadomo gdyby nie nasza ciekawość to po dziś dzień mieszkalibyśmy w jaskiniach.
Co do kruchaweczek w zasadzie też takich psiurków nie zbieram. Wolę porządniejsze grzyby:) Ale jednak ze trzy może cztery razy zdarzyło mi się nazbierać może nie kruchaweczek ale twardzioszków przydrożnych (przy okazji wędkowania kiedy i tak nie było nic lepszego do roboty) i jajecznicę z twardzioszkami z czystym sumieniem mogę polecić:)
Serdecznie pozdrawiam.