Ale cystydy T. stephanocystis całkiem inne, bo, jak Błażej napisał, jak bałwanki, a mnie się skojarzyły, jak widziałam, z wieżami w szachach :-)
A z kolei u S. tenacellus, też niektóre były ostrzej zakończone, inne okrągławo, niektóre z kryształami inne bez, ale wszystkie raczej smukłe, nie takie przysadziste, jak te u S. stephanocystis.
Mirek, kupiłeś nowy mikroskop, czy tylko aparat? Czym robisz zdjęcia? :-)