• Ceriporia purpurea?
#1805
od marca 2010
#5316
od maja 2006
Dość prawdopodobne że to ona, ale trzeba to potwierdzić, co nie będzie proste, bo o tej porze roku raczej jest to tzw. truposz - brak zarodników i trudny do mikroskopii.
#1806
od marca 2010
Dzięki, Piotrek :-) Szukałam potwierdzenia, czy makro się mieści w granicach prawdopodobieństwa. :-)
Nadrzewne to potwory, które mnie wykończą kiedyś :-( ;-) Mają szczęście, że takie ładne, bo bym przestała na nie zwracać uwagę ;-)
#5317
od maja 2006
One nie są potworami, tylko za mało osób siedzi w ich temacie, i mało kto (Marcin, Darek) może coś pomóc :(
#1807
od marca 2010
No, ale przecież Ty też się nieźle orientujesz, prawda? :-D I pomagasz :-D Dzięki raz jeszcze :-)
#5318
od maja 2006
Jak uda mi się coś uszczknąć z wiedzy wspomnianych, to się orientuję :-)
Używając bardzo ciekawych jednostek miary, powiem że to co uszczknąłem to raczej procenty, a kto wie czy nie zaledwie promile :-)
#1808
od marca 2010
Bez fałszywej skromności, proszę :-)
Powinnam w zasadzie odnaleźć Twój wątek i tam się odezwać, ale korzystając z okazji chcę powiedzieć, że przeczytałam Grzyby Cieszyna :-) Gratuluję. Wysoce zajmująca i pouczająca lektura. Miałam jeden niedosyt. Ponieważ nie znam się na grzybach i nomenklatury nie mam w głowie (mało co w niej mam :-( )to brakowało mi jednak łacińskich nazw przy prezentacji gatunków. Musiałam często się z netem kontaktować, jak się chciałam dowiedzieć, co za jeden, bo polskie nazwy nie zawsze mi coś mówiły. No, ale to uwaga niedouka grzybowego :-) Poza tym bardzo ładna książka. I starannie wydana. Jeszcze raz gratuluję :-)
#5319
od maja 2006
Ciekawa uwaga. Zazwyczaj czytelnicy tego typu książek unikają łaciny, ale faktycznie, jeśli polskie nazwy w różnych rejonach są różne, i nie koniecznie takie jak "aktualne", zaproponowane przez naukowców/naukowca, to może być pewien problem. Przy kolejnych tego typu opracowaniach wezmę to pod uwagę. Dziękuję za baczne spostrzeżenie :-)