Błażej.
Brałem pod uwagę dwa gatunki: Psilocybe montana i Psilocybe inquilina (teraz oba gatunki Deconica)
Pierwszy odpada, bo to nie gatunek nizinny i różni się znacznie makroskopowo.
Deconica inquilina bardzo pasowała, tak makroskopowo jak i mikroskopowo, ale jak miałem zapisane (2012 rok) to mój okaz rósł w mchu pod sosnami, a nie na trawie. Łatwo dał się wyrwać. Może trawa była pokryta mchem i mocno już zbutwiała,- tego teraz nie dojdę. Na załączonym zdjęciu suche trawy są, ale widoczne jest też posadowienie trzonu.
Sam nie wiem czemu nie nabrałem pewności, co do Deconica inquilina. Oko zawodowca widocznie musi czuwać.:)
Dzięki Błażej.