• "Tremellopodobny" z jemioły?
#2033
od września 2006
Bardzo jestem ciekawy wyniku badania i mam małą nadzieję, że ten eksykat będzie miał wyższy priorytet u Błażeja... Moim zdaniem, jeśli to jest podstawczak (a nie jakaś anamorfa workowca) to nie Exidia lecz jakaś pasożytująca Tremella. Tylko ten sok jest zastanawiający. Bardzo ciekawa zagadka.
A właśnie zamierzałem "zeskrobać" drugi owocnik. :-) Nieco podrósł. Też mnie one niezwykle zaintrygowały. Jeśli Tremella to chyba warto także zasuszyć całą tę gałązkę, bo są na niej jakieś "dziwne" - "grzybopodobne" grudki. ;-)
Tylko zawsze pozostaje dylemat, czy nie za wcześnie na suszenie? Jak sądzicie?
PS. Dobrze Jakubie, że to Ty wspomniałeś o trybie "extraordynaryjnym" u Błażeja, bo niedawno wysłałem Mu "paczuszkę" i wolę siedzieć cicho. ;-) :D
Błażej, czy suszki dotarły do Ciebie?
Dotarły.
Będzie miał wyższy priorytet. Mam nadzieje na T. moriformis, za którą się bezskutecznie uganiałem po połoninach bieszczadzkich:D
Dzięki. :D Rzeczywiście podobne. Imponujesz wiedzą Błażeju, szczerze gratuluję.
I jeszcze o siedlisku. Sterta gałęzi (głównie lipowych i kasztanowcowych) pochodzących z "pseudo-zabiegów pseudo-pielęgnacyjnych" 100 letniego zadrzewienia wzdłuż drogi wojewódzkiej w mojej miejscowości. Udana ubiegłoroczna "pielęgnacja" doprowadziła już do wycinki 1/3 tych drzew, a w przyszłym roku, przy okazji budowy ścieżki rowerowej - wytną zapewne wszystko. A żal, bo to jedna z ładniejszych alei kasztanowcowych w województwie. :-( A, że to forum publiczne - to nie napiszę co o tym myślę.
Na przyszłość na tę okoliczność radzę używać tego sformułowania - pomijając słowa uznane powszechnie za obraźliwe nic nie powiem.
:D Cytując cytat Błażeja, trafiłeś Piotrze "w samo sedno psa pogrzebanego". (Czy jakoś podobnie to brzmiało). :D
#8065
od stycznia 2007
Czemu tak musi być, że jak się napotka piękną aleję (znam taką przepiękną kasztanowcową koło Kcyni), albo np. staw z kumakami, to obawy ogarniają o ich istnienie (aleja koło Kcyni, oby jeszcze istniała, 2-3 lata temu była, a staw z kumakami w Rzegnowie ... zasypany ..... ) :-(
albo jeszcze jeden przykład - piękne lipy koło drewnianego kościółka gdzieś niedaleko mnie, na Pałukach, obecnie "zadbane" (ogłowione "aż miło") :-(
:-(
#8066
od stycznia 2007
wracając jednak do tematu wątku, niepozorne toto na tej jemiole, a jakie ciekawe ..... :-)
oko trza mieć do takich :-)
(wypowiedź edytowana przez topazzz 12.lutego.2016)
Znam Basiu tę aleję koło Kcyni. Wydaje mi się, że chyba remontowali tam drogę i tych drzew już tam nie ma. Ale nie na 100%. Myślę o tej pomiędzy Nakłem, a Kcynią. Ja rozumiem, że bezpieczeństwo ponad wszystko, ale jakieś granice estetyki i przyzwoitości to chyba nawet najwięksi bio-ignoranci powinni zachować.
Właśnie czytam:
http://bip.gdos.gov.pl/app/webroot/files/artykuly/5444/GRZYBY.pdf i widzę, że z propozycji objęcia T. moriformis ochroną ścisłą chyba nic nie wyszło?
#8070
od stycznia 2007
Ta aleja, którą mam na myśli to jakoś tak od strony Grocholina do Kcyni wiedzie .....
(wypowiedź edytowana przez topazzz 12.lutego.2016)
To na szczęście nie ta, o której myślałem.
#8071
od stycznia 2007
poszukałam w google maps i w pamięci, to chyba jest droga 241 z kierunku południowego do Kcyni, nie mam niestety zdjęć, ale w necie można zdjęcia zobaczyć
Jeśli ta droga, to wiosną ubiegłego roku drzewa jeszcze były i to w bardzo dobrej kondycji.
dzięki, dobra wiadomość :-)
To T. moriformis. Gratuluję. I cieszę się niezmiernie:D
Dziękuję serdecznie. :-D Jeśli Ty cieszysz się niezmiernie - to ja mega niezmiernie. :-D Tremella moriformis z tego wątku to od początku do końca Twoje "dziecko". Rozpoznałeś je i po "makro" i po "mikro". Jeszcze raz gratuluję Ci Błażeju. Radość wielka i nie wątpię, (znając potencjał bio-forum), że teraz posypie się całe mnóstwo znalezisk tego gatunku.:-)
Gratuluję również Jakubowi, który jak widać "miał nosa", że to coś ciekawego.
Jutro idę "polować" na jemiołę:-)
Gratulację ... wszystkim trzem "muszkieterom":-))
Czyli w sumie, z powodzeniem może być pomijana ze względu na podobieństwo z Exidia nigricans. Dobrze, że w tym przypadku wystarczy tylko wrzucić próbkę pod mikroskop i dylemat rozwiązany.
Trzeba będzie rozejrzeć się za nią, ale na pewno nie dziś ... śniegiem mnie przysypało:-(
#8703
od stycznia 2007