Przeprowadziłem dziś małą "inwentaryzację" w krzaczorach, w podmokłym terenie, na skraju lasu. Zamierzenia miałem większe, ale zdołałem "obleźć" coś około 1/3 planowanego rejonu. Grząskie błoto, gęstwina miejscami, że ledwie zdołałem przedrzeć się, ale do tego jestem przyzwyczajony. Niestety ale gdy zaczęło padać, przedzieranie sie przez zarośla stało się juz mało przyjemne:-(
Efektem było zebranie bocznianek z kilku stanowisk. W zasadzie można uznać za jedno bo odległości niewielkie, rzędu kilkudziesięciu metrów. Wszystkie z martwych gałęzi należących do czeremchy. Pewnie ten sam gatunek, ale zebrałem z czterech grupek i spakowałem oddzielnie. Jakby okazały się faktycznie tym samym gatunkiem to zalecam połączenie kolekcji, żeby niepotrzebnie nie mnożyć torebek.
O dziwo na innych gatunkach drzew nic nie znalazłem co mnie przekonuje o jakimś powiązaniu tego gatunku z czeremchą. Podobnego substratu w tym miejscu nie brakowało również z: wierzby, topoli, brzozy, olchy, ale na nim kompletne zero:-(
Mam nadzieje Błażeju że zechcesz wcielić je do swego zielnika???
NAZWA: Hohenbuehelia
DATA ZBIORU: 2015,12,28
WOJEWÓDZTWO: podlaskie
POWIAT: białostocki
GMINA: Supraśl
LOKALIZACJA: Skraj PK, około 1,5km na NE od Ogrodniczek
ATPOL: GC-01
SIEDLISKO: skraj lasu, teren podmokły wzdłuż strumienia, zadrzewienie bardzo zróżnicowane, większość jednak liściaastych
SUBSTRAT: martwe gałęzie czeremchy
LICZEBNOŚĆ: patrz wątek.
01
.
02- cieńsza gałązka i kolekcja mniej liczna
.
03
.
04 - i chociaż juz na trzeciej kolekcji miałem zakończyć pobieranie materiału to w tym przypadku skusiła mnie jaśniejsza barwa owocników. Może z wiekiem wypłowiały?
.
I w sumie wątek juz bym skończył ale na tych samych gałęziach co rosły bocznianki, występowały również kisielnice(może?). Pewnie zwykły zbieg okoliczności, że na innych ich nie spotkałem ale też może byc jakaś współzależność??? Wobec tego postanowiłem wrzucić je razem do tego wątku.
Pobrane z dwóch stanowisk, na innych materiał raczej bardzo ubogi.
01
.
02
.
Wysyłać wszystko ???