Wczoraj, na martwej gałęzi wierzbowej. Największe owocniki około 5 mm. najmniejsze ok. 1 mm. Powierzchni kapelusza nie udało mi się sfotografować, ale była pokryta rzadką, jasną szczecinką, której bardziej się domyślałam, niż widziałam ;-) Nie, no widać było u nasady owocnika, ale na krawędzi nie. Zebrałam kilkanaście owocników, ale pewnie pojadę jeszcze za jakiś czas zobaczyć, czy więcej nie urosło. Pierwszy raz takiego grzybka dojrzałam :-)