• Mycena smithiana.
10.12.2015. Tym razem nie pytam, lecz czekam na protesty. ;-)
Skraj lasu liściastego i pastwiska. 2 jasnoróżowe owocniki na liściu dębu. Przeczesałem dość dokładnie ten teren i więcej nie znalazłem. Kapelusz do 2 mm/śr. Porównuję ze zdjęciami tego gatunku i w zasadzie wszystko mi się zgadza. Przepraszam za beznadziejną jakość fot., (nie udało mi się nic lepszego wycisnąć). :-( Blaszki rzadkie. Kapelusze po zasuszeniu intensywnie różowe.
Dla porównania dzisiejsze Mycena polyadelpha z tego samego siedliska. Obserwuję je tam dość masowo już od września.
#1559
od marca 2010
O pierwszej nic nie wiem, bo nie widziałam, a w sprawie domniemanej M. polyadelpha. Ze zdjęcia nie widać. Nie ma u podstawy trzonu małego dysku?
A, z resztą, co ja się tu wymądrzam. :-( Może Waldek albo Ania H. zajrzą, to coś powiedzą :-) Tylko, że nie najlepiej widać, ale te małe białe sfocić, to trzeba sprzętu i talentu. :-( I tak Ci się udaje nie najgorzej. Ja próbuję od 2 tygodni (też je mam na oku ;-)) i dipa, jak to mówią :-(
Moim zdaniem masz rację, oczywiście do potwierdzenia :)
Dziękuję Waldku.
Beatko słuszna uwaga, w kwestii podstawy trzonu. Moim zdaniem wszystko jest w porządku, (nie jest dyskowaty). :-) Zresztą oceńcie sami:
Oceniam sama jako niedyskowaty ;-)