Nie, chodziło mi raczej o "owłosienie" podstawy trzonu. A w ogóle, to ja tej odmiany białej na oczy nie widziałam, ale tak z opisów wynika, że inne cechy ma takie, jak M. epipterygia, która po makro jest dość prosto rozróżnialna, po tej swojej kleistości, żelowatości skórki kapelusza i trzonu. Odkleić sobie tego grzyba z palca jest dość ciężko, jak się go dotknie ;-) Pewnie dotykałeś, to i wiesz. :-D Rozumiem, że te cechy Ci się zgadzały.
Piękny grzybusek, swoją drogą. :-)