Basiu! - z tego zdjęcia to chyba nie dużo da się "wyczytać"?
- ale sprawdź pod kątem Marasmius limosus.
Lubi trzciny.
#7943
od stycznia 2007
Tak, Mirku, liczę się z tym, że to może być M. limosus :-) zdjęcie tylko takie, bo nie mam obiektywu makro do Nikona, a Fujika, który w tej sytuacji robi mi lepsze makro nie zabrałam. Gdyby było jeszcze jasno, to dorobiłabym makro przy świetle dziennym, jest ciemno i makro przy żarówce wyjdzie pewno też kiepsko, dlatego jestem w kropce, co mam zrobić :-(
Acha, bo jeszcze to, że zapomniałam wziąć z sobą statywu, też zaważyło na fotach, jak ustawię maksymalne parametry na GO Nikonem, to nawet te makra wychodzą lepsze, ale bez statywu nie dało rady.
Nie tłumacz się:-)
- ja zepsułem dziś większość zdjęć, nawet w południe strasznie ponuro, nic się z wolnej reki sensownego nie da pstryknąć:-(
#7951
od stycznia 2007
zrobię przynajmniej opis z oglądania owocników pod lupką, zaraz się za to zabiorę, a posiedzę nad dzisiejszymi zbiorami pewnie z pół nocy :-(
i tak wychodzi, że nie mam kiedy pochwalić się wczorajszym mikroskopowaniem :-(((((
#7953
od stycznia 2007
Po obejrzeniu przez lupkę - największy z owocników (tylko jego idzie obejrzeć) ma 6-7 niezbyt wysokich blaszkożyłek praktycznie chyba sięgających trzonka, trudno dopatrzyć się, czy tworzą wokół trzonka kołnierz :-(
Trzonek cieniutki niteczkowaty, cały ciemny, za wyjątkiem jakichś 2 mm od góry, gdzie jest biały.
Kapeluszek ma od góry ma fakturę pofałdowaną, odpowiednio do układu tych blaszkożyłek.
Nawet jak to nie jest M. limosus, to i tak dobrze, bo dzięki niemu przyglądałam się uważnie cechom gatunku w atlasie grzybów i znaleziskach GREJ, powtarzanie matką nauki, jak to niektórzy mówią :D Gdyby tylko czas pozwolił penetrowałabym to gnieźnieńskie trzcinowisko ponownie.
Basiu, spróbuj z kluczem, choćby z FN czy NM, powinno pójść gładko
#1509
od marca 2010
No tak, Aluchna, ale w kluczu pytają, czy blaszki tworzą kołnierzyk, a ja, jak oglądałam M. limosus/curreyi, to też, jak Basia, pod lupką się nie mogłam tego dopatrzeć :-( I co ślepemu po oczach? ;-) :-D
No to wtedy bierzesz dwie opcje z klucza i idziesz po kolei, w którymś kroku okaże się, która była prawidłowa. Nie pamiętam już dokładnie, bo tylko przy tym Twoim kluczyłam, ale zarodniki i inne cechy na pewno naprowadzą.
#7954
od stycznia 2007
Ala, gdyby nie to, że na tym liściu jest jeden dla mnie sensowny owocnik, pozostałe takie drobiny, że strach ruszać bez binokularu :-( (ale w pracy mają, więc ostatecznie mogę tam pójść z moimi drobinkami), to jeszcze nie mój etap oznaczać z jednego owocnika, ale jeśli założyć, że albo wyjdzie, albo nie i trudno, to oczywiście mogę pooglądać to co potrzeba
mimo wszystko najchętniej poszukałabym jeszcze owocników, tylko kiedy ..... będę wychodzić o ciemku i prawie o zmroku wracać do tego mojego Gniezna ..... :-(((((
to może jednak ciekawość cech mikro weźmie górę i odważę się go pokroić i pooglądać :-)