18.11.2015. Zaintrygowany znaleziskiem z przed 2 dni:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/803813.html - postanowiłem odwiedzić domniemane Arrhenia retiruga, o których wspominałem tu:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/782319.html I. Stanowisko to pas pomiędzy pastwiskiem, a ogrodzeniem ujeżdżalni koni dość gęsto porośnięty różnymi mchami. Podłoże stanowi odsłonięta kilka lat temu przy okazji plantowania gruntu - gliniasta martwica.
Ostatnie deszcze widać, że służą tym grzybom - znalazłem ich tam dzisiaj setki.
II. Że też nikt mi nie powiedział, że Arrhenia retiruga rośnie także na trawach ;-):
Oraz na innych roślinach, a ich kontakt z mchem - sprowadza się nie rzadko do li tylko "kontaktu wzrokowego" ;-). Tu na (prawdopodobnie) przetaczniku:
III. Pomiędzy nimi, na tym samym mchu - zauważyłem pojedyncze owocniki charakteryzujące się nieco ciemniejszą barwą i odmiennym kształtem. Te posiadają coś na kształt trzonu. Myślę, że Arrhenia spathulata?
Dosłownie 2 metry dalej (znów pojedynczo i prawie z ziemi) te same, tym razem na innym gatunku mchu:
Tu porównanie:
I inne porównanie (po lewej A.cf retiruga, po prawej A.cf spathulata):
IV. Przyglądając się owocnikom na moim biurku, nagle serce zabiło mocniej (czy wszyscy "grzybofiśnięci" nowicjusze tak mają? :-)). Zauważyłem, że jeden jest zupełnie inny. Uderzająca różnica w wyglądzie hymenoforu (siateczkowaty) pozwala mi przypuszczać, że to Arrhenia lobata?
I porównanie wszystkich trzech (od lewej: Arrhenia retiruga, spathulata i lobata):
W zaistniałych okolicznościach, chyba nie muszę mówić na czyją pomoc, (a właściwie mikroskop) - bardzo liczę. :-). Może mamy Hat-trick? ;-)