Owocniki dość młode(i dlatego ładne)więc mam nieco wątpliwości?
Może Błażeju zechcesz je rozwiać?
Pomyślałem, że może nie miałeś jej jeszcze pod mikroskopem, a ostatnio zauważyłem u Ciebie jakąś przychylność dla nadrzewnych:-)

a z chęcią zobaczę, nie oglądałem jeszcze

No to bardzo chętnie dorzucam:-)

NAZWA: Punctularia, ale tu ze znaczkiem "?". Starsze są bardziej charakterystyczne a na młodych można "przejechać się".
DATA ZBIORU: 2015,11,08
WOJEWÓDZTWO: podlaskie
POWIAT: sokólski
GMINA: Krynki
LOKALIZACJA: ok 1,5 km na S od Ostrowa Południowego
ATPOL: GC-04
SIEDLISKO: zwałowisko ziemi porośnięte liściastymi
SUBSTRAT: na martwej topoli
LICZEBNOŚĆ: kilka owocników na długości ok. 1,5m

Przepraszam Mirku, że wcinam się w Twój wątek ale widziałam coś podobnego podczas wyprawy nad Biebrzę w 2013 r. Te moje grzybki też rosły na topoli (osice):



Czy myślicie, że to może być ten sam gatunek?

Grażyno - ja przez te Twoje zbiory zdecydowałem się na kolekcję od Mirka:D Bo coś mi nie pasowało (leży nadal nieoznaczone) i chce sobie porównać

Bardzo jestem ciekawa jaki będzie rezultat tych porównań :)

Jakby Ci brakowało materiału do porównania:-)))
z 2013 wysłałem trzy kolekcje
z 2014 jedną
Pewnie masz "bałagan" i nie chce Ci się szukać:-)
Jak dla mnie najbardziej wiarygodne są te ze zgłoszeń ID: 230674 z 2013 oraz ID: 262380 z 2014.


- ale te i tak dostaniesz:-))
a na dokładkę z tej samej topoli dostaniesz boczniankę (no chyba, że będziesz mocno protestował)

Grażyno, Twoje zbiory znad Biebrzy (5977-5984 i 6528-6543) to Punctularia strigosozonata. Zgłoś proszę do GREJ:D

Bardzo dziękuję Błażeju za tą świetną wiadomość i oczywiście za oznaczenie:D
Zgłoszę na pewno - jak tylko skończy się u mnie remont, będę mogła tam wrócić i rozpakować cały dobytek. W tej chwili nie mam kontaktu ze swoim notesem z 2013 r. - leży sobie w którymś z kilkunastu kartonów...

Zgłoszone: ID 294897 i ID 294899

Hej, widzę, że się odkopałaś? :-D Gratuluję :-D

Tak, nareszcie, dzięki Beatko:-D Ale to odkopanie nie dotyczy jeszcze grzybów zalegających w kartonach;-) Zaległości są ogromne, bo mimo remontu wykradałam czas na lasowanie i coś tam się trafiało, a jeszcze zbiory z Gór Stołowych i Kopalina...