Pierwszy raz wzięłam do ręki takiego grzybka. Nie wiem co to, więc będę wdzięczna za podpowiedzi. Owocniki nieduże, 2-3 cm wysokości. Rosły pod robiniami akacjowymi i sosnami na starym siedlisku w P. Noteckiej. Spotkałam je pierwszy raz miesiąc temu, ale zapomniałam zabrać i sfocić :-( Tym razem zabrałam, ale zdjęcia takie sobie i nie zrobiłam żadnego przekroju, ani nie spróbowałam, ani nie sprawdziłam zmian przebarwienia, bo nie wiedziałam, że trzeba. W razie czego służę suszkami, choć to pewnie coś pospolitego. Jak popatrzyłam w książki i zaczęłam czytać o Ramaria, to stwierdziłam, że tym razem to sama do niczego nie dojdę. Może jak spotkam następne,coś wymyślę. :-), choć wątpię. :-(