Szerokość całego "agregatu" owocników szacuję na 30-40cm. Zapach początkowo dość nieprzyjemny, odurzający. Po 2 dniach intensywny zapach b. dojrzałych owocników pieczarek. Powierzchnia aksamitno-skórzasta w różnych odcieniach brązu. Owocnik z trudem dał się oderwać (dość sprężysty, przy czym skórka trudna do oderwania). Po 2 dniach w temperaturze pokojowej cały owocnik kruchy. Miąższ lekki ("styropianowy"), nieco wilgotny.
Białe przebarwienia na powierzchni wyglądają na jakąś pleśń:
Miąższ nie przebarwia się na czarno. Tak wygląda po 2 dniach od przełamania:
Pory po leżakowaniu nieco się otworzyły. 3-5 na mm. Hymenofor mniej lub bardziej zbrązowiał:
Świeży przekrój "leżakowanego" owocnika taki sam jak pierwotny na substracie:
Rurki od 2 do 5 mm/dł.
Rurki zarówno pierwotnie, jak i na podsuszonym owocniku (dość trudno i czasami z kawałkiem miąższu) - dają się oddzielić.
Co do przebarwień to żadne duszenie, tłamszenie, gniecenie etc. - nie chcą spowodować czarnych przebarwień miąższu. Choć zauważyłem, że w miejscu uszkodzenia rurek, (które w chwili pobierania eksykatu były brunatnobrązowe) - przebarwienie to po podsuszeniu jest czerniawe.
Więcej grzechów nie pamiętam...;-)