• Stropharia z buczyny
Znaleziona w buczynie z domieszką grabu,brzozy,w miejscu prześwietlonym,przy swego rodzaju leśnej drodze.
Można typować co do gatunku po cechach makro?
Typować można ale najlepiej jakbyś miał suszka, Błażej pewnie by miał ochotę rzucić na nią okiem mikroskopu???
Coś może w pobliżu Stropharia squamosa var. thrausta?
Mam ją,tylko prosiłbym o jakieś wskazówki odnośnie suszenia,bo mówiąc szczerze nie mam takiej typowej suszarki do grzybów-czyli dysponuję niestety piekarnikiem.Jeżeli ma to sens to ile suszyć i po jakim czasie od zbioru.Zapomniałem dodać,że spotkałem ją 30.09.2015 i od tego czasu leży w pokoju na biurku.I jeszcze jedno,przy transporcie złamał się trzon,ale to chyba nie tak duży problem??
Jeśli leży na biurku od 09.2015 to już pewnie jest suchy:D
Małe grzybki można (jeśli nie ma innej możliwości) suszyć w temperaturze pokojowej (i liczyć na to, że go robale nie zjedzą)
#3464
od lipca 2005
Można też przyśpieszyć suszenie (żeby robale nie zjadły;-) kładąc owocnik w zasięgu ciepła bijącego od lampki biurkowej
Tak się głupio składa, że jeszcze nie "dorobiłem" się fachowej suszarki.
Ok. 90% zbiorów suszę na tackach umieszczonych pod sufitem na szafkach kuchennych (czyli w kuchni!) - mogę chyba powiedzieć, że 100% skuteczność.
W kuchni często coś się pitrasi. Wilgotne opary idą do pochłaniacza, a znaczna część ciepełka pod sufit.
Warunek to wyrozumiała lub "wychowana" żona ;-)
Czasami przy drobnych owocnikach, gdy zależy nam na wysypie, szybkie suszenie nie jest wskazane, ale na to oczywiście są sposoby.
Grzyby pokaźne, mięsiste, krępe to lampka ze zwykłą żarówką.
Kiedyś dobry był pracujący monitor kineskopowy, ale nie te czasy :-(
Stropharia squamosa var. thrausta