20.09.2015. Do niewielkiego modrzewiowego młodnika przy śródleśnej drodze skutecznie zwabił mnie prawdziwy wysyp maślaków żółtych (Suillus grevillei).
Młode maślaki żółte wcale żółtymi nie są ;-)
Z zaciekawieniem zauważyłem jakieś "gąbczaste białasy". Tych w życiu nie widziałem, a to (jak się okazuje, niechciane w Grej-u ;-)) maślaki lepkie (Suillus viscidus):
Dzięki maślakom, które chcąc nie chcąc "sprowadziły mnie do parteru" - dostrzegłem te "cudaki" (łącznie około 50 owocników w wiązkach i grupkach), które oznaczyłem jako Spathularia flavida. Czy słusznie?
Moje jedyne jakie dotąd znalazłam to łopatnice z Wdzydzkiego PK sprzed kilku lat ... nigdy dotąd więcej, "u siebie" jak dotąd nigdy :-( a co dopiero te wskazane dodatkowo przez Mirka ...