Nadal piekielnie sucho ale trzeba sobie jakoś radzić. Nie da się znaleźć to trzeba wyhodować.
Fragment końskiej kupy znaleziony 2015,09,15 na terenie nieużytkowanej żwirowni trafił do mojej dojrzewalni/akwarium. Dziś pierwsze zebrane grzybki.
Błażeju pewnie będziesz cholernie ucieszony, okazy coś od jednego do dwóch milimetrów wysokości a już widać że raczej dojrzałe, ... aż dziwię się, że udało mi się je jakoś pobrać. Oczywiście przy pomocy lupy i igły. Mam na początek 4 sztuki.
Te duże białe jeszcze zbyt młode, zajmę się nimi jutro, największy coś do 1cm wysokości. Nie zdziwiłbym się gdyby to były C. niveus ale bardziej byłbym szczęśliwy gdyby to było coś rzadszego:-))
W miarę wyrastania będę zbierał i oznaczał datą zbioru, tak więc te oznaczam;
2015,09,17