Dziś, trawnik Ogrodu Botanicznego w Łodzi. Kapelusz z brązowymi łuseczkami na środku, 6,5 cm. Skórka kapelusza wystająca poza blaszki na 3 mm., zatokowato wycięte. Trzon lekko zwężony na końcu, pełny, 5,5 cm. Miąższ bardzo lekko przebarwiający się po przekrojeniu na minimalnie ciemniejszy. Zapach bardzo słaby, pieczarkowy. A, no i pierścień, najwyraźniej, nie przyrośnięty, bo nie przetrwał kilkugodzinnej wycieczki i zaginął w boju.
Rodzaj Agaricus to już mnie przerasta, jak wiele innych, oczywiście, ale te to są dla mnie po makro całkowicie nie do ogarnięcia. Tylko się frustruję i nic więcej. :-(