Wszystko jasne, jestem przezadowolona, że miałam okazję zobaczyć tego gołąbka, bo TO JEST
Russula integra (Linné) Fr. ss. R. Maire Kwestię brązowienia trzonu wyjaśnia Romagnesi, czyli jest to prawidłowa cecha, dziwne, że na taką ilość literaury dot. rodzaju nikt więcej o tym nie wspomina:
"
Stipe (…) se maculant de bonne heure de brun, de brun sale ou de brun rouillé"
Po dokładnym przestudiowaniu cech mikro z ww. monografią wszystko się zgadza, zarodniki z kolcami niekompletnie amyloidalnymi, wielkość podstawek i cystyd oraz ich reakcja z SV, również te domniemane inkrustowane dermatocystydy barwiące się w SV na różowo, co wg autora nie zawsze musi mieć miejsce. W "Russularum" piszą, że pozytywna reakcja pileocystyd na SV jest trudna do interpretacji i nie zawsze stała.
Ja również mam problem ze zrozumieniem tego zjawiska, bo strzępki prymordialne jak wiadomo nie reagują na SV, co najwyżej widać inkrustację, a tutaj mamy zarówno dermatocystydy z inkrustacją jak i strzępki prymordialne, tak naprawdę pierwszy raz widzę coś takiego, ale nie ma co gadać, na zdjęciach wszystko widać.
Blaszka:
Skórka:
Zarodniki:
(8.3) 9.1 - 10.8 (12.4) x (6.6) 7.8 - 9.2 (10.8) µm
Q = (1.1) 1.14 - 1.2 (1.3) ; N = 61
Me = 10 x 8.4 µm ; Qe = 1.2
Ornamentacja:
(0.6) 0.9 - 1.2 (1.4) µm
N = 37
Me = 1 µm