OK, to jedziemy z koksem :)
Właśnie złapałam się na tym, że nie zrobiłam zdjęcia eksykatów w świetle dziennym, ale spróbowałam teraz pod ledem i kolory naprawdę są dobrze oddane, nawet nie musiałam poprawiać w PS.
Jak już wczesniej pisałam, jakiś pechowy ten suszek, blaszki nie dało się obejrzeć tak, aby było wyraźnie widać cystydy, na grubszym preparacie tracimy na głębi ostrości, ale nawet lekkie dociśnięcie powodowało rozrywanie struktur.
Tutaj (w SV) jako tako widać cystydy, lewa góra to chcy z krawędzi blaszki, ale co do reszty nie wiem (które plcy a które chcy, może plcy to te bez kończyka?), modliłam się aby mieć cokolwiek na zdjęciach, co jako tako nadaje się do publikacji.
Widać, że zawartość troszkę ciemnieje, ale generalnie jest to treść silnie odbijająca światło.
Skórka - widać włoski, maczugowate, czasem główkowate, czasem nawet zwężone na szczycie oraz strzępki (może to właśnie strzępki prymordialne?), których elementy terminalne również zawierają treść odbijającą światło (podobne były również w eksykacie Beaty)
A tutaj kompletnie nie wiem jak mam interpretować te zabarwione na różowo elementy? widać, że są niewielkie, kształtem przypominają włoski, widać nawet parę (kwasoodpornych?) kropelek. W ramce po prawej jest jedna długa septowana strzępka, ale nie wiem, czy to jakiś 'obcy' się nie przyplątał, często takie obserwuję, również reagują na fuksynę z kwasem solnym.
Dla porównania skórka w SV z Beaty eksykatu (którym oczywiście się zajmę w osobnym wątku).
Tutaj bez wątpienia widać strzępki prymordialne i towarzyszące im włoski (te mało ostre)
Zarodniki:
(7.3) 8 - 9.2 (10.5) x (6.1) 6.6 - 7.4 (8.1) µm
Q = (1.1) 1.2 - 1.29 (1.3) ; N = 96
Me = 8.6 x 7 µm ; Qe = 1.2
Ornamentacja:
(0.6) 0.7 - 1 (1.1) µm
N = 52
Me = 0.8 µm
Piximetre dobrze wyliczył, bo faktycznie w większości było to 0,8 um wys.
Pokazałam wszystko co mogłam, ja mówię pas, liczę po cichu na Tomka, m.in. po to się tyle rozpisałam, ale nie mam już siły na tego gołąbka i chciałabym przejść do następnych ;)