• Jasny blaszkowiec.
Dzięki za trop. Intryguje mnie ten kolor wysypu. On jest raczej fioletowy. Jak to jest u kruchaweczek?
powinien byc raczej w odcieniach brązu
Chyba masz rację. Obserwuję ten wysyp, przy świetle dziennym i już nie mam pewności co do koloru. Wysyp nie za bardzo udany (chyba niezbyt dojrzały owocnik) i to raczej ciemny brąz z fioletowawym odcieniem. Podeślę to "kukułcze jajo" (niby przypadkiem z innymi suszkami) Błażejowi. :-) Mam nadzieję, że się nie obrazi ;-).
Dla Błażeja to pewnie bułka z masłem :-)
Z tak uszkodzonymi blaszkami (cystydy!) to może byc nie lada "zagwozdka":-(
- Błażej może być niezadowolony z tego "kukułczego jaja"??
Ok. nie wyślę. Masz rację. :-) Cystydy czasem są na ostrzach blaszek. A ty Mirku, też uważasz, że to kruchaweczka? Nie, żebym nie ufał Piotrowi :-) - po prostu uczę się ;-).
#5073
od maja 2006
Nie ma tu co ufać czy nie ufać - każdy się uczy, a ze zdjęcia nie zawsze jest to co ma być.
Wyślij do Błażeja, jak nie oznaczy, albo stwierdzi że nie ma sensu to rzuci nim w kosz.
Oj! tak, kruchaweczka bardzo, bardzo prawdopodobna:-)
Ale mnie skołowaliście :-). Ale za każdą wypowiedź - wielkie dzięki (pewnie nigdy bym nie wpadł na to, że to Psathyrella :-). Chyba z tą akurat nie będę zawracać głowy Błażejowi. Krytyczne spojrzenie na różne kruchaweczki z internetowych zdjęć - utwierdza mnie w przekonaniu, że to najprawdopodobniej Psathyrella candolleana. Może kiedyś pojawi się tam więcej owocników, to się sprawa zasadności wysyłki wyjaśni.
Widzę że się wykazujesz bardzo praktycznym mysleniem:-)
O ile gatunek wydaje się byc pospolitym a materiał jest bardzo słaby (tak jak w tym przypadku) to raczej trzeba sobie odpuścić. Błażej i tak z trudem "wyrabia się". To jednak tylko moja luźna opinia i najlepiej będzie jak wypowie sie sam zainteresowany:-)