Cześć, dzięki za odpowiedź. Zdjęcia to baaaardzo takie sobie, ale takich maluchów nie umiem focić :-(
Nie padało u mnie nic, ale, ponieważ mówiłeś, żeby trzymać ją w warunkach naturalnych, nie podlewałam jej. Teraz włożyłam do odstałej wody, moczy się i "rośnie" z minuty na minutę, więc raczej żyje :-) Inną kwestią jest, czy jest dojrzała, ale ja tego stwierdzić nie potrafię.
Zrobię tak. Potrzymam ją dziś jeszcze trochę w wodzie, może uda się potem zdjęcie zrobić. Następnie dam jej wyschnąć i powtórzę zabiegi w odstępach 2-3 dniowych. Czy będzie dobrze?
No i mam pytanie do wszystkich, którzy się znają, żeby mi o tym grzybku coś powiedzieli. Nie ma go w Rejestrze Workowce. Przeczytałam w opracowaniu Grzyby Wielkoowocnikowe Kampinoskiego Parku Narodowego naszych znanych i lubianych mykologów,:-D w tym naszych obojga kustoszy, :-D że notowali tę Orbilia po raz pierwszy z Polski na terenie Kampinosu. Są jakieś inne notowania?