• Jadalność piestrzenic
#1101
od lipca 2007
Dostałam od znajomych, którzy na grzybach znają się średnio ususzone "smardze". Zbierane przez nich w lesie w Puszczy Nadnoteckiej. Obejrzała i są to piestrzenice kasztanowate albo piestrzenice olbrzymie. No i czy to jest jadalne. Z jednej strony atlasy straszą gyromytriną, z drugiej sama raz kiedyś jadłam duszone piestrzenice i nic mi nie było. Ktoś tu wspominał (Mirki2 ?), że jest prowadzony ich skup na eksport w postaci suszonej. Dodam, że pachną zachęcająco. Wyrzucić czy używać ? Wiem, jak są suszone - w wysokiej temperaturze w półprzemysłowej rzekłabym suszarce.
(wypowiedź edytowana przez margo 21.maja.2015)
Popieram mojego imiennika:
- wszyscy tu chcą żebyś była Małgosiu jak najdłużej z nami, więc może nie eksperymentuj:-)
Chociaż przyznać się muszę, że piestrzenicą olbrzymią (nie kasztanowatą) z ciekawości spróbowałem. Niezła, ale nie warta ryzyka jakie ponosi się jedząc grzyby nie do końca "pewne".