każde zdjęcie może się nadawać bo trzymam się zasady że "lepsze jakiekolwiek zdjęcie niż jego brak",
a te Twoje są b. przyzwoitej jakości
szczerze przedstawiając to problem leży gdzie indziej
grzyby tego typu nie były dotąd przedmiotem mojego zainteresowania stąd kompentencje w tym obszarze mam znikome
nie wiem czy Darek w swoim stwierdzeniu nie pominął "sądzę że", "najpewniej", "wydaje mi się" lub podobnego określnika
a jeśli nie pominął to czy można mu wierzyć :)
(ufaj ale sprawdzaj)
Darek ma duże kompetencje w tej grupie grzybów ale ja bez wertowania literatury (a mam teraz inne priorytety niż grzyby powłoczkowe) nie wiem ile jest makroskopowo wielce podobnych, alternatyw do Cylindrobasidium evolvens wymagających dla rozróżnienia sprawdzenia cech mikroskopowych
innymi słowy sam albo ktoś musiałby zmikroskopować to znalezisko i sprawdzić w kluczach
teraz nie będę mikroskopował tego znaleziska (ani w perspektywie rzędu kilku lat) bo mam inne priorytety
warto zawsze zachować eksykat każdego fotografowanego znaleziska, bo zawsze istnieje szansa, że ma się na fotografii potencjalnie arcy-ciekawe, super-rzadkie znalezisko
a bez suszka nie ma tego jak sprawdzić i się upewnić i fotka pozostaje tylko jakąś fotką, bez innej, oprócz estetycznej wartości
suszka wkładasz ze stosowną karteczką do woreczka strunowego i niech sobie leży
z suszkiem można identyfikować obiekt za rok, dwa, pięć jeśli będzie taka potrzeba
objaśnienia co do potrzeb odnośnie zdjęć w atlasie znajdują się w wersji maksymalistycznej tutaj:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/65563.html jeśli spełnienie któregoś z wymagań jest zbyt kłopotliwe lub niemożliwe to, zwłaszcza przy jednostkowych znaleziskach, można część dotyczącą opisu i formatu w jakimś stopniu odpuścić
pobierając owocnik tego typu nie tyle zeskrobuj co odetnij duże fragmenty (lub całość), razem z podłożem (kora lub drewno),
to co pozyskujesz z owocnika musi zawierać jego brzeg i część środkową, przynajmniej