A teraz zobaczmy, jak wygląda sprawa ze znaleziskiem Tomka Krzyszczyka (2007-02-06):
1. Największe zaskoczenie mam z amyloidalnością aparatu workowego. Vacek pisze "nie barwią się w jodzie" a Svrcek pisze "aparat workowy nieamyloidany". Tymczasem TK-20070206 jest jak najbardziej amyloidalny!
Teraz czekam z niecierpliwością na publikację o kanadyjskim znalezisku, bo jeśli i tam jest napisane o NIEamyloidalnym aparacie workowym, to chyba trzech autorów mylić się nie może i Tomka znalezisko może być innym (nalezy założyć, że nowym) gatunkiem.
2. Parafizy w/g Vacka są bezbarwne i niekiedy z drobną ziarnistością. Dziwne, bo omawiany przez nas grzyb ma parafizy wypełnione silnie załamującymi światło wakuolami (VBs).
Natomiast w KOH wyglądają dokładnie tak, jak na szkicu Vacka ! W KOH VBs giną a pozostają jedynie nieliczne LB's, co widać na foto powyżej.
Czy możliwe, że Vacek obserwował swojego grzybka w KOH? Parafizy na to wskazują........ ale szkic przedstawia żywy worek (turg.) a w IKI wyglądałby inaczej.
Szkic owocników Vacka przedstawia owocniki podsuszone, a informacja, że zarodniki w workach ustawione są w jednym, lub dwóch rzędach wskazuje, że widział też worki martwe.
Svrcek pisze, że zawartość parafiz jest "granulosae" i niestety na tym kończy.
Nie udało mi się potraktować parafiz CRB - nie wiem ile jest w nich VBs, ile LBs i czy są SCBs. LBsy zdiagnozowałem za pomocą KOH.
3. "Hyphoid hairs", takie włoskowate strzępki na zewnętrznej stronie miseczki są wypełnione podobnie jak parafizy, zarówno VBs jaki i LBs.
To samo się tyczy komórek zewnętrznego excipulum
4. Komórki marginalne na szczycie posiadają takie samo wypełnienie
5. Obaj autorzy całkowicie pominęli
bardzo ważną cechę, mianowicie croziers. Są one ciężkie do obserwacji, zwłaszcza u dojrzałych worków:
ale na młodych workach widać już bez wątpliwości, że croziers są !! Czemu tak znakomity mikolog jak Svrcek pomija tak ważną, odróżniającą gatunki cechę?
TRZONEK również wygląda jak w każdym Crocicreas (ktoś ostatnio tu na forum znalazł C.amenti, prawda?). Zewnętrzne komóreki posiadają ulegające utlenianiu wakuole:
Owocniki są rzeczywiście bardzo cieńkie, ciężko się z nich robi przekrój:
Bardzo cięzkie do zaobserwowania jest też subhymenium zbudowane z textura intricata. Bezpośrednio z tych strzępek wyrastają parafizy (rozgałęziające się u podstawy!) oraz croziers. Warstwa subhymenium jest bardzo cieńka (jak i cały owocnik).
Co o tym sądzę? Wypełnienie parafiz nie jest idealnie pasujące kształtem ro rodzaju Cyathicula(Crocicreas) ale na niektórych parafizach widać, że już bardziej. Wypełnienie parafiz w IKI nie robi się czerwone. Wypełnienie włoskopodobnych strzępek na excipulum IDEALNIE pasuje do Cyathicula. Też to, że przy dotknięciu ulega utlenieniu (widać na Tomka makrofoto).
Svrcek podał kilka powodów, że nie jest to żadne ze znanych nam Hyaloscyphaceae:
- wygląd powierzchni hymenium - taka makrocecha nie ma dla mnie znaczenia przy rozróżnianiu gatunków, zwłaszcza, że owocnik podziemny ma prawo makro wyglądać inaczej
- cieńki owocnik - j.w.
- kształt komórek marginalnych - zgadzam się ze Svrcekiem, ponieważ skoro to może być Cyathicula, to jest Helotiaceae a nie Hyaloscyphaceae :)
- cieńkie parafizy nie wystające poza worki - aż dziwne, że pisze o kształcie a nie o zawartości! Przecież nie ważne, że auto jest czarne, tylko co ma w środku !
- nieamyloidalny worek - pisałem o tym wyżej - u nas jest amyloidalny
Grzybek bardziej mi pasuje do rodzaju Cyathicula(Crocicreas), ale to jest TYLKO MOJA opinia. Jeszcze z nikim tego nie konsultowałem. Komórki marginalne, włoskopodobne, zewnętrzne, trzonek, nawet zarodniki bardzo pasują do Cyathicula/Crocicreas.
Tematem otwartym pozostaje kwestia, czy Vacek i Svrcek obserwowali TEN SAM gatunek grzybka i zrobili to niedbale (ciężko uwierzyć) czy inny. Na to odpowiedź będzie możliwa TYLKO jeśli przeprowadzi się rewizję okazów zielnikowych, które zdeponowali w PRM. Może to przeprowadzić jedynie jakaś instytucja badawcza - osoby prywatne nie mają szans na wydobycie od nich eksykatów.
pozdrawam
Pimpuś