• Hirneola auricula-judae na Viscum album
Ja nie znam żadnej publikacji z notowaniem z jemioły.
Ciekawostka to będzie wtedy, jeśli ktoś potwierdzi mikroskopowo gatunek, a tak to jedynie mniemanologia.
Przyznam, że zanim otworzyłem ten wątek dużo szukałem na temat gatunków roślin, na których notowano uszaka bzowego. Jest ich całkiem sporo, choć nie tak wiele, jak by się mogło wydawać. Odnotowano go (chyba dla żartów ;-) ) również na starym blacie zlewozmywakowym z klonowych desek ;-).
Czy moglibyście polecić mi instytucję/zielnik, która zdecydowałaby się opublikować jakąś wzmiankę na ten temat? Oczywiście, prześlę eksykat wraz z gałązką jemioły.
Mirek, obserwowałem te uszaki już jesienią, choć wtedy nie za bardzo chciało mi się zwracać na nie uwagi. Wówczas były całkiem "normalnych" rozmiarów. U nas teraz jest susza, jakiej nie było o tej porze od wielu lat, więc te ze zdjęć są całkiem suche i zrogowaciałe. Nie ukrywam, że nie jestem fachowcem, dlatego, żeby nie popełnić "gafy" zerwałem jednego dla porównania z bzu czarnego (również taki zaschnięty) i na moje oko - to na 99% to samo. Obserwuję teraz też Exidie i one są tak suche, że zupełnie przyklejają się do kory. A badaniem mikroskopowym, jestem jak najbardziej zainteresowany. Pozdrawiam i z góry dziękuję za jakieś namiary.
Przemek! - i w tym problem:-((
- grzybów mamy ciekawych tysiące a mikroskopujących zaledwie kilku i doprawdy nie znam osoby którą interesował by ten pospolity(na Podlasiu rzadki) gatunek:-(
Swego czasu dość intensywnie zajmowałem się tym gatunkiem. Ucho bzowe - Hirneola auricula judae - lecąc Shrekiem jak w mordę strzelił. Właściwie to jest potrzebny zielnik instytucjonalny, który przyjął by tę osobliwość do zbiorów. Od razu informuję Chrzanów odpada, bo sam muszę się jakoś pozbyć z tej instytucji moich nieco ponad 28 tysięcy okazów z własnych zbiorów.
Lustracja okolicznego terenu wykonana ;-) Dość licznie na bzach czarnych i 1 stanowisko na martwej robinii. I to mnie nie zdziwiło. Ciekawostką jest dla mnie jednak inne spostrzeżenie. Otóż 30 metrów od mojego znaleziska natknąłem się na kolejne. Tym razem na żywej czeremsze zwyczajnej. Nie wiem czy w Polsce notowano uszaka bzowego na tym drzewie, wiem natomiast, że w Europie jest to nader rzadkie. Ale tu sytuacja jest nieco inna. Otóż uszaki rosły na zgrubieniu gałęzi czeremchy, wywołanym pośrednio "infekcją" jemiołą. Na tym akurat stanowisku jemioła dokonała swoistej autodestrukcji (pozostały po niej jedynie sęki/rany widoczne na korze. Pytanie (póki co - retoryczne), czy uszak bzowy rośnie na czeremsze, czy na "korzeniach" jemioły?
Dziękuję wszystkim za podzielenie się swoimi uwagami. Zaczynam wierzyć, że to może być pierwszy udokumentowany przypadek "bytowania" uszaka bzowego na jemiole. No i skoro żniwo jest, tylko żniwiarzy brakuje - trzeba będzie kiedyś samemu jakąś notatkę na ten temat opublikować. :-) A eksykat niech się wysuszy i wymrozi, i czeka na "lepsze czasy" ;-)
Mogę Ci zrobić dokumentację mikrofotograficzną.
Prośba, aby oprócz kawałka owocnika był też kawałek tej jemioły z bezpośredniego sąsiedztwa grzyba.
Dalej to proponuję "Przegląd Przyrodniczy" i ew. kontakt z Anią Kujawa.
https://www.bio-forum.pl/messages/33/316339.html
Dzięki wielkie, na pewno się odezwę.