Dziękuję za odpowiedź (nomen omen trochę "lakoniczną") :)
Kontynuując wątek, pytałem o te "zwłoki" pod jesionem w kontekście innego znaleziska z tego samego spaceru. Otóż 100 metrów od tego jesionu - tym razem pod starym ("żywym") grabem znalazłem, jak mi się wydaje - 2 owocniki Ganoderma lucidum. Wyrastały pozornie z gleby. Jeden z trzonem bocznym, drugi z trzonem centralnym. Średnica owocników 12-13 cm, wysokość: 13-15 cm.
Czy słusznie typuję, że pod grabem to Ganoderma lucidum?
Czy grzyb pod jesionem może być "zejściowym" stadium tego samego gatunku?
W związku z tym, że zarówno jesion, jak i grab wydają się być w całkiem dobrej kondycji zdrowotnej - czy zdarza się, że lakownice "osiedlają" się na "żywych" drzewach?
Czy pobrać materiał do zasuszenia w celu przeprowadzenia ewentualnych badań/zgłoszenia do GREJ?
Z góry przepraszam za "amatorskie" pytania - ale każdy od czegoś musi zacząć ;) Mam nadzieję, że ta "grzybofilia" nie jest zaraźliwa :)
(wypowiedź edytowana przez przemochle 06.kwietnia.2015)
(wypowiedź edytowana przez przemochle 06.kwietnia.2015)