Przymierzam się do mikroskopowania grzybków, które rozpoznaję wstępnie po "makro" (fajnie mówić o makro w odniesieniu do tych tyciuteńkich grzybków ;-) ) jako Marasmius setosus. Mycena capillaris też mam i też chciałabym obejrzeć ich mikro.
Pierwsze ćwiczenie z mikroskopowania takich maluszków zrobiłam na Rickenella fibula. Wg opisów ten maleńki grzybek usiany jest cystydami wszędzie, gdzie to tylko możliwe, tylko jak do tego podejść, bez binokularu ani rusz, jak inaczej wypreparować blaszki, skórkę kapelusza, no bo trzonek to jeszcze najłatwiej ....
Najpierw wzięłam cały zasuszony kapelutek Rickenella (z kawałeczkiem trzonka) i np. coś takiego ujrzałam:
Teraz będę podchodzić do preparowania poszczególnych elementów, ćwicząc na Rickenella fibula, Mycena capillaris, aż do tego przypuszczalnego Marasmius setosus. Zapewne binokular i odpowiednia penseta to klucz do powodzenia, a jeśli jeszcze takiego sprzętu nie mam? :-) Warto próbować?
(wypowiedź edytowana przez topazzz 21.lutego.2015)