Dzień dobry Forumowiczom!
Przepraszam, że z tak dla Was zapewne banalnym zapytaniem, zwracam się, ale mam kłopot początkującego. Zainteresowaliście mnie co poniektórzy zimówką i postanowiłem jej spróbować. Dwa tygodnie temu znalazłem ją po raz pierwszy w życiu (może po raz pierwszy świadomie) ale na stanowisku składającym się z kilku sztuk więc wziąłem do domu dwie. Ususzyłem, zjadłem na surowo, żyję, jest OK.
Dzisiaj w innym lesie też spotkałem jedno stanowisko. Na wszeką okoliczność zamieszczam zdjęcia kilku sztuk dla spokojności. Trochę mnie zmyla to, że nóżki zdarzają się praktycznie całe ciemnocynamonowobrązowe rozjaśniające się tylko na wysokości hymenoforu oraz 7-miocentymetrowe kapelusze. Oto domniemane zimówki. Ja z całym przekonaniem mogę powiedzieć tyle, że na pierwszym zdjęciu oprócz zimówek znajduje się również pieniążek:
Poddaję Waszej ocenie także jeszcze jednego grzybka. Nie mam doświadczenia z zimówkami i staram się znaleźć wszystko co może zmylić i nauczyć się odróżniać, zwłaszcza, że gdyby trafić na łysiczkę trującą może być nieciekawie. Oto co znalazłem rosnącego na ziemi, w ściółce, w rozproszeniu, las mieszany z reguły liściasty. Były same młode owocniki, pierwsze wrażenie miodowobrązowawych rozjaśniających się na krawędzi kapelusza, ale egzemplarz zabrany do domu albo zrobił się bardziej jednolity mlecznobrązowy, albo to wina sztucznego oświetlenia. Zapach delikatny grzybowy, miły, smak prawie niewyczuwalny, lekko gorzkawy. Oto zdjęcia:
Poza tym znalazłem na wycieczce sporo innych gatunków, które umieszczę po kolei jeśli nie uda mi się ich samodzielnie oznaczyć.