przeglądam sobie zdjęcia w sieci tego gatunku i mam mętlik w głowie
nie mogę się także dopatrzeć inkrustacji na strzępkach generatywnych
jedyne co widzę, to te krzaczki będące s. łącznikowymi
i zastanawiam się, czy się uprzeć i przysiąść jeszcze raz do preparatu czy mi się nie chce? :D
ciężka sprawa z tymi nadrzewnymi... :(
Mirku, wg. Pilze der Schweiz jako synonim tego gatunku podany jest Leptoporus chioneus, więc też byłeś blisko ;)
naprawdę można zwariować z tą taksonomią
Basiu, jeśli chodzi o system strzępek, to ja swojego czasu sobie wszystko rozrysowałam, coby lepiej przyswoić, ale nie widzę innej możliwości, jak trenowanie na pewnie oznaczonych okazach i porównywać poszczególne strzępki, nie ma rady
a co do obcych zarodników, to już nie raz zastanawiałam się nad otworzeniem wątku w stylu "obcy w preparacie", bo mam ich całą masę w zbiorach foto, pomijam przeróżne konidia, czasem trafiają się arcy-ciekawe obrazki, np. ten: